Smoki Maeterii - opowiadania fantasy

Niezwykły dzień Bhaldama Kazaama

Brodaty krasnolud Bhaldam Kazaam, jak zwykł to robić każdego dnia, za wyjątkiem świąt oczywiście, wstał wraz z pierwszymi promieniami słońca, nałożył swoje wytarte kapcie i zaczął krzątać się po chałupie.
Swym krasoludzkim zwyczajem najpierw przewietrzył izbę, następnie wstawił wodę na herbatę i zaczął przygotowywać prowiant. Bhaldam nie zwykł jadać przed wyjściem do kopalni. Wypijał tylko swój ulubiony liściasty napar, a kanapki pakował i zabierał ze sobą. W jego tobołku nie mogło też zabraknąć świeżych warzyw, których krasnolud był wielkim miłośnikiem. Dziś przygotował sobie cztery dorodne buraki cukrowe, które zajadał w ciągu dnia jak jabłka.
 
Choć wszystko wskazywało na to że dzień ten niczym nie różni się od pozostałych, Bhaldamowi już w momencie wyciągania kilofa z szopki coś nie pasowało... Wydał mu on się niebywale lekki, zupełnie jakby trzymał on w ręce drewnianą chochlę do nalewania zupy. "Wygląda na to, że młodnieję" - powiedział do siebie w myślach, po czym głośno zarechotał rozbawiony swoim żartem. Krasnolud spojrzał w niebo, po którym przesuwały się tylko dwa nieduże baranki i wesoło pogwizdując ruszył ścieżką w stronę kopalni. Lubił wiosnę.
 
W drodze do jego miejsca pracy jeszcze więcej zdarzeń wskazujących na to, że dzień ten nie jest zwyczajnym dniem przykuło uwagę brodacza Bhaldama. Najpierw rolnik, który w euforii biegał z workami ziemniaków, ciesząc się przy tym jak dziecko i wrzucając je na wóz jakby to były worki z pierzem. Później niziołek skaczący po całej szerokości strumienia jak pstrąg, zapewne w poszukiwaniu samorodków. Wreszcie jego stary znajomy troll Urrokh Buzunn wymachujący toporem w sosnowym zagajniku, jakby to była trzepaczka do dywanów...
 
- Hej Urrokh! Co się tu dzieje? Czemu wszyscy zachowują się jakby się szaleju najedli?
- Witoj Bhald! A skąd mie to wiedzieć... Topór lekko idzie, więc rąbię póki siły są. Już dziś pół wozu drewnem załadowałem, a ledwo jak żem zaczął. Trochę dodatkowego grosza w sakiewce nie zawadzi!
- Ano nie zawadzi, nie zawadzi. Ruszam więc i ja w dalszą drogę, bo szczerze powiedziawszy i mi kilof niespecjalnie dziś w ręce ciąży. Bywaj trollu.
- Bywaj krasnoludzie!
 
Kwadrans później Kazaam był już w kopalni, w której działo się dokładnie to czego się spodziewał. Krasoludy i trolle jak jeden mąż wymachiwały kilofami jakby ze zdwojoną szybkością. A co ciekawe po nikim nie było widać zmęczenia.
Bhaldam sam też wkrótce wziął się do pracy, która szła wyjątkowo lekko, i która dawałaby mu czystą radość, gdyby nie jeden szczegół. Wszędobylskie niziołki które biegały dziś po całej kopalni jakby dwa razy szybciej niż zwykle, przez co zdawało się, że jest ich tam dziś dwa razy więcej. Stary krasnolud nie lubił niziołków. Nie dlatego, że zbierały diamenty tam gdzie on kuł węgiel. Diamenty go nie interesowały. Po prostu ich nie lubił, ale nie wiedział dokładnie dlaczego. Raz próbował się nad tym głębiej zastanowić, ale jedyny wniosek do jakiego doszedł był taki, że wyssał tą niechęć z mlekiem matki i tej teorii już się zawsze trzymał...
 
Bhaldaam, pomimo, że nie był krasnloudem pierwszej młodości, ustanowił tego dnia swój życiowy rekord - załadował węglem 17 wagoników! A przy okazji znalazł piękny błyszczący rubin, który zachował, gdyż wiedział, że spodoba się on Baldonce Keith, z którą spotykał się od kilku tygodni, i z którą miał nadzieję pewnego dnia razem zamieszkać.
 
W drodze powrotnej do swojej chaty, krasnolud postanowił odwiedzić swojego dobrego przyjaciela, maga Sartionusa. Podczas krótkiej wizyty dowiedział on się, że księżyce Maeterii znalazły się tego dnia w bardzo specyficznym układzie, co spowodowało, iż Matka Ziemia była bardziej przychylna wszystkim jej mieszkańcom pragnącym pozyskać wszelkiej maści surowce. Sartionus powiada, że tak korzystny układ księżyców zdarza się nie częściej niż raz na kilkadziesiąt lat!
 
 
EVENT - mniejsze zużycie energii przy wydobyciu
 
Tym samym z radością ogłaszamy kolejny z cyklu eventów! Rozpoczniemy go już dziś (22 lutego) wieczorem o godzinie 20-stej. Event potrwa do godziny 8-mej rano w poniedziałek (24 lutego)!
W tym czasie zużycie energii przy wszelkich pracach dotyczących wydobycia, jak praca w kopalniach, rąbanie drewna, łowienie ryb, prace polowe itd. będzie zmniejszone o połowę! Życzymy dużych profitów!


Brak komentarzy. Bądź pierwszym, który to skomentował:

Zaloguj się aby móc komentować.
Smoczy Jeźdźcy 2008-2024 All Rights Reserved