Smoki Maeterii - opowiadania fantasy

Niech się broni jak kto może!

Enzelm jak co tydzień był w drodze na targ w Yaherii. Sprzedawał tam swoje wyroby jubilerskie, które cieszyły się niemałym zainteresowaniem. Właśnie rozmyślał o nowych narzędziach jakie musi zakupić kiedy zza drzewa wyłonił się Rajmund...

- A niech mnie! Ja to mam szczęście! Nie ma to jak trafić na jubilera z samego rana. Wyskakuj "paniusiu" ze wszystkich kosztowności, bo pewnie pohandlować idziesz do Yaherii. Oddaj po dobroci, a po łbie nie zarobisz!

- A bodaj by Cię wszyscy diabli wzięli, jeśli oddałbym ci ja coś po dobroci! Nie dostaniesz niczego innego poza zimną stalą pomiędzy żebra! - to powiedziawszy rzucił się na rabusia ze swoim gladiusem.

Ale Rajmund okazał się szybszy i bardziej wyćwiczony w walce, szybko odbił cios Enzelma i wymierzył potężny cios rękojeścią w głowę. I Enzelm padł nieprzytomny na ziemię.- Nie twoje życie mnie obchodzi a wyroby. Poleż sobie spokojnie tutaj a ja w tym czasie się z twoją sakiewką oddalę.

Po kilku minutach Enzelm się ocknął, czuł się jakby mu miało głowę rozsadzić od tego bólu.

- Przeklęty! Nawet nie mam po co teraz dalej iść, zabrał wszystko co miałem.

To powiedziawszy ruszył w drogę powrotną do swojego zakładu. Nie uszedł jednak daleko a zza zakrętu wyłonił się rozbójnik Mateusz.

- No kogóż moje oczy widzą. Z targu się kupczyku wraca? To pokaż ile tam udało ci się utargować...

- To raczej nie jest mój szczęśliwy dzień... - pomyślał Enzelm.

 

 

 

W nadchodzący weekend od 8:00 w sobotę do 8:00 w poniedziałek walki PvP będą mogły odbywać się 2 razy częściej, a przeciwnicy npc będą o 30% słabsi.

Dodatkowo w sobotę i w niedzielę w godzinach od 20 do 21 naprawa uzbrojenia będzie odzyskiwała 2 razy więcej wytrzymałości niż zwykle.



Brak komentarzy. Bądź pierwszym, który to skomentował:

Zaloguj się aby móc komentować.
Smoczy Jeźdźcy 2008-2024 All Rights Reserved